Witam serdecznie,
chce wniesc o rozwód z orzeczeniem o winie żony, latami oszukiwała mnie, brałem kredyty wieżąc jej, że je spłaca, umawiała sie i planowała życie z innym mężczyzną na co mam dowód w postaci nagrań, wyłudzała odemnie pieniądze, miała wszystko. Wyprowadziła sie w kwietniu, złożyła pozew o alimenty gdzie Sad zasądził kwote 400zl; jednakże i to było mało, odwołała sie i zgłosiła sprawe do komornika a ja nawet nie otrzymałem wyroku sadu pisemnie. Nie wiem co mam robić dalej, jestem załamany, bardzo prosze o pomoc. Dodam również iż pracowałem po 14 godzin aby miała wszystko, choruję na kręgosłup i obecnie nie mogę podjąć pracy, nie jestem w stanie płacić alimentów, pobieram tylko zasiłek dla bezrobotnych, mój syn ma zaraz 16 lat, żona zabrania mi z nim kontaktów. Kredytów nie spłacała, listy wysyłane do mnie były niszczone, teraz dowiedziałem się ile mam dzięki niej zadłużen. Jak mogę sie uwolnić od tego koszmaru? Nie stać mnie na prawnika a sam zapewne temu nie podołam