Witam serdecznie.
jakis czas temu moj maz, wbrew mojej wole zaproponowal mojej matce mieszkanie z nami, aby udostepnic jej jeden z pokoi. ja bylam negatywnie nastwiona do tego pomyslu, gdyz nigdy mnie z nia nie laczyly dobre relacje , a bardziej toksyczne. juz od samego poczatku jak juz sie przeprowadzala do nas stawiala swoje warunki, my mielismy sie dostosowac do niej we wlasnym mieszkaniu. w koncu jak sie zdobylam na to aby poinformowac ja ze nie widze dalszego naszego mieszkania zaczely sie schody. matka zadluzyla sie wczesniej w kilkunastu bankach oglosila upadlosc pozniej zacezla mieszkac w hotelu dla pielegniarek. a obecnie sie stara o mieszkanie zastepcze. poki nie zalatwi tego mieszkania nie chce sie od nas wyprowadzic chyba ze szantarzuje ze wystawi swoje rzeczy na srodek osiedla i bedzie czekala az ktos inny sie nia zainteresuje. czesto manipuluje wszystkimi ludzmi wokol siebie z zwlaszcza teraz mieszkajac ze mna z moim mezem i dzieckiem. najbardziej odbija sie to wszystko na moim dziecku ktory ma 3 latka. zrobil sie nerwowy. bardzo bym prosila jak moge sie tez prawnie zabezpieczyc- moja matka póki co na razie pracuje, ma staly dochod i jeszcze ma syna. bede wdzieczna za pomoc