Witam serdecznie,
Jestem po rozwodzie, który miał miejsce we wrześniu 2016. Na rozprawie zgodziłem się na alimenty w wysokości 600zł. Wyrok do rozwodu przyszedł w październiku 2016r. Jednocześnie była małżonka, przed uprawomocnieniem wyroku o rozwód, wniosła do Sądu o podwyższenie alimentów z 500zł na 600zł (początkowo alimenty miały wynosić 500zł, i ona złożyła o podwyższenie, jednakże na rozprawie rozwodowej zgodziłem się na 600zł). Toczyły się więc 2 sprawy o alimenty bo sąd okręgowy nie poinformował rodzinnego o zasądzeniu aimentów na sprawie rozwodowej. Prawnik byłej małżonki napisał apelację o anulowanie wniosku o podwyższenie alimentów. Anulowanie odbyło się na posiedzeniu sądu w czerwcy 2017. I teraz moje pytanie. Otrzymałem wezwanie do zapłaty za koszty sądowe tej sprawy anulowanej. Czy ja powinienem to ponosić skoro zgodziłem się we wrześniu na rozprawie rozwodowej o zwiększenie alimentów? Skoro była małżnoka złożłyła pozew o zwiększenie alimentów, nie informując mnie o tym, to nie powinna ona ponieść kosztów sądowych? Dlaczego ja mam płacić za coś o czym nie miałem pojęcia a na co się zgodziłem na wcześniejszej rozprawie?