Witam serdecznie! jestem samotna mama z trojka dzieci w wieku 6 lat,5 lat i 3 latka. z dziecmi odeszlam od ex męża bo znecal sie nade mna psychicznie i fizycznie. Ma wyrok za znęcanie 3 miesiące w zawieszeniu na 2lata. Jestem po rozwodzie z winy ex męża. Dziećmi zajmuje sie sama. najstarszy syn jest niepelnosprawny. m usposledzenie umyslowe i niedowidzacy. kontakty byly ustalone w ten sposob ze ma dzieci brac w 1 i 3 wekend w miesiacu. po rozwodzie ojciec dzieci bral dzieci co jakis czas. czesto obiecywal ze bedzie a nie przyszedl. i dzieci plakaly. od maja nie bierze dzieci wcale . zero kontaktu. jedynie smsa na urodziny. kolezanka w maju widziala jak ex maz szedl pijany z corka,a m 5 lat. dodam.ze ex maz jest alkoholikiem. ex maz nie interesuje sie dziecmi wcale. od poczatku zasadzenia alimentow nie placi ich. tylko mam alimenty z funduszu alimentacyjnego. sytuacja zmusila mnie do podwyzszenia alimentow. nawet ex maz nie zjawil sie na rozprawie a nie pracuje. we wrzesniu zlozylam pozew do sadu o odebranie calkowite mu wladzy rodzicielskiej ze wxgledu na to ze nie interesuje sie nimi,nie placenia alimentow oraz to ze szedl pijany z corka w czasie kiedy mial pod opieka dzieci. mam N swiadka w sadzie ze widziala ze ex Meza pijanego z corka. i Siostra poswiadczy ze nie przychodzi po dzieci. dodammze sama choruje na epilepsje.
Moje pytanie czego moge sie spodziewac w sadzie na rozprawie.
czy jest szansa ze odbiore mu te prawa. chcialabym zyc w spokoju a nie w ciaglym stresie i nerwach. prosze o odpowiedz. pozdrawiam. Izabela