Witam serdecznie, mam problem z byłą żoną, z tego zwiazku mam syna ktory mieszka z matką. Ja pracuję za granicą podczas rozwodu sad orzekł takie same prawa nad dzieckiem , że mogę syna widywac kiedy chce i ile chcę. Nie mogę syna brac co weekend bo jestem raz w miesiącu w Polsce, wtedy się kontatruję z byłą żoną ale ona ogranicza mi widzenie się z synem buntuje go przeciwko mnie i nie mam z nim kontaKtu. Co roku zabieram syna na 2 tygodnie na wakacje i na tydzien na ferie wtedy nie ma probemu. Ostatnio byłem w szkole bo tez nie moglem uzyskac od bylej zony informacji o tym jak sie uczy moj syn ,zreszta o niczym mnie nie informuje , wiec pojechalem do szkoly dostalem dostep do dziennika elektronicznego. po jakimś czasie dostep zostal mi zablokowany. Boję się ze byla zona ograniczyla mi prawa rodzicielskie a ja o niczym nie wiem nie dostalem zadnego wezwania do sadu . W zwiazku z ta sytuacja czy zona nie infomujac mnie o podanie mnie do sadu zrobila to zgodnie z prawem. Jesli faktycznie mam ograniczone prawa rodzicielskie co mam z tym zrobic bo ja o niczym nie wiedzialem ze mogla byc sprawa w sadzie bo mnie o niczym nie poinfomowala ani nie otrzymalem pisma z sadu o jakiejkolwiek rozprawie i nie mialem jak sie bronic. Obecnie mieszkam z nowa partnerka. Mysle ze zrobila to z premedytacja i wskazala moj stary adres zamieszkania bo wiedziala ze sie nie dowiem o rozpawie i spokojnie mnie sad ograniczy prawa. Co mam dalej robic . Prosze o porade. Pozdrawiam.