Witam serdecznie .Moja teściowa ma działkę rolną o pow.6005 m2 .Trzymała ją na czarną gdzinę ,chce ją sprzedać ,ale weszlo nowe prawo rolne i jest problem bo działka ma więcej niż 3000 m2,żaden rolnik z okolicy jej nie kupi bo nie są zainteresowani ,albo nie mają pieniędzy i to są fakty.Pytanie moje jest następujące czy jest jakiś sposób aby ją sprzedać,ja wpadłem na taki pomysł i proszę mi napisać czy mój pomysł jest dobry: teściowa zostawia sobie 2999 m2 ,tak aby mogła sprzedać tę działkę w ramach tych ograniczeń do 3000m2 ,jednocześnie nie płacąc podatku dochodowego ponieważ działkę tą ma powyżej pięciu lat { to jest jej ojcowizna} ,a pozostałe 3006 m2 przekazać dwojgu najbliższych --czyli córce i synowi ,dla nich przypadało by po 1503 m2 i też mogli by je sprzedać na rynku ponieważ mają mniej niż 3000m2 ,tylko zapłacili by podatek dochodowy gdyby sprzedali je przed upływem pięciu lat.Bardzo proszę odpisać mi czy to jest realne ,bo czytałem ,że ustawodawca zrobił taką furtkę ,aby można było przekazać najbliższym ,którzy nie są rolnikami część ziemi.(WAŻNE INFORMACJE DODATKOWE---teściowa nie jet rolnikiem ,to jest jej ojcowizna ,ale w myśl prawa jest teraz działką rolną,działka posiada warunki zabudowy na które wystąpiłem w 2015 r. i dostałem je jeszcze przed wejściem nowej ustawy rolnej .ziemia jest 3 klasy . Proszę mi odpowiedzieć ,czy to jest dobry tok myślenia ,czy może jest jeszcze inny sposób aby wyjść z tego kłopotu .