Pytanie z dnia 17 lutego 2017

Witam Serdecznie. W roku 2004 umarł moj ojciec miałam wtedy 12 lat.Nie miałam z nim zbyt dobrych kontaktów, po jego śmierci w mieszkaniu nie znalazłam żadnych umów kredytowych. Teraz po 13 latach od śmierci ojca, o długi upomina się biuro zarzadzania wierzytelnościami, chcą sprawić mi promocję na dług "Gdy Pani już dziś spłaci należność dostanie pani zniżkę w wyskości 40% Zapłać już dziś"! Sprawa spadkowa nigdy się nie odbyła. Moje pytanie czy ten dług się nie przedawnił? Czy mają prawo mnie nękać? Czy mam się czego obawiać? nie wiem nic o tych kredytach, tylko na jaką kwotę były zaciągnięte. Pozdrawiam

Dzień dobry. Najpewniej wierzytelność o której mowa jest już przedawniona.Najlepiej w ogóle nie odpowiadać na ich pismo. Jeżeli będą zbyt natarczywi w swoich działaniach, można odpisać, że nic Pani nie wie o żadnym długu i niczego nie uznaje. Umowy kredytowe przedawniają się dość szybko, bo już po trzech latach.Jeżeli nie doszło do przerwania biegu przedawnienia (a może nastąpić to np. poprzez uznanie roszczenia albo wniesienie pozwu do sądu) to dług się przedawnił i w zasadzie, aktualny wierzyciel nie ma narzędzi do dochodzenia od Pani żadnych należności. Jeżeli tata zmarł w roku 2004 i od tamtego momentu nikt nie występował z roszczeniem, a jakieś, bliżej nieokreślone biuro po 13 latach żąda zapłaty wierzytelności, to raczej wątpliwe, żeby istniały do takich żądań solidne podstawy. Jeżeli nie było wyroku na tatę i jednocześnie, nie stwierdzono nabycia spadku na Pani rzecz, to wierzyciel musiałby najpierw wystąpić do sądu spadku o stwierdzenie nabycia spadku. Fakt, iż chcą dać dodatkową "zniżkę" w wysokości 40% również wskazuje, że tak na prawdę nie mają żadnych narzędzi do dochodzenia jakichkolwiek roszczeń. Liczą po prostu, że przestraszy się Pani wezwania i wpłaci na ich rachunek żądaną kwotę. Pozdrawiam adw. Mariusz Skwarek

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 lutego 2017 14:02 Obejrzało: 289 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, przedawnienie wierzytelności nie powoduje, że one wygasają, więc absolutnie odradzam "nic nie robić". Jeśli na wezwanie Pani nie odpowie, najpewniej w najbliższym czasie otrzyma następne i kolejne. Nie jest wykluczone, że wierzyciel za jakiś czas skieruje pozew do sądu i wskaże np. Pani nieaktualny adres zamieszkania... Na wezwanie powinna więc Pani oficjalnie odpowiedzieć, wskazać m.in., że jest ono bezzasadne i niczym nieudowodnione i jeśli wierzyciel będzie dalej Panią nękał, będzie Pani dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz

Odpowiedź nr 2 z dnia 17 lutego 2017 14:42 Obejrzało: 284 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.