Witam serdecznie. Z mężem od 3 lat wynajmujemy mieszkanie od jednego właściciela. Przy podpisywaniu umowy powiedział nam, że mamy płacić za czynsz i za śmieci osobno(11 złotych za osobę). Również w umowie mamy zapis, że mamy płacić tyle i tyle za czynsz i 22 zł za śmieci. Miesiąc temu, zwóciliśmy uwagę na rachunek za czynsz, w którym jest uwzględniona juz kwota za wywóz śmieci. Więc przez 3 lata właściciel otrzymał dodatkowo prawie 800 zł. Mąż napisal do.właściciela sms z pytaniem czy śmieci są wliczane do cZynszu i odpisał, że od jakiego czasu tak. Zadzwonilismy do spółdzielni, w której powiedziano nam, że wywóz śmieci jest wliczony w czynsz juz od 3 lat, tak więc od samego początku jak.wynajmujemy mieszkanie. Powiedzieliśmy mu o tym, i że pewnie w spółdzielni jest nadpłata na co on odpisał, że w spółdzielni wszystko jest dobrze bo płacił tylko za czynsz. Także tym samym przyznał, że kwota za śmieci zostawala w jego kieszeni. Gdy zapytaliśmy czy odda, to.zagroził nam podwyżką. Dlatego zdecydowaliśmy sie na złożenie wypowiedzenia umowy z miesięcZnym okresem wypowiedzenia. Więc po złożeniu wypowiedzenia, które przyjął w formie sms ponowne zapytaliśmy, co z tymi prawie 800 zl. Napisał, że pomyśli. Odpisalismy, że nie ma.nad czym.myśleć bo te pieniądze sobie przywłaszczył, wiedząc bardzo dobrze o tym, że przelewamy za dużo(o czym świadczy prawidłowa kwota która przelewał do spółdzielni). Napisał, że to nie jest jego wina, że mieliśmy dostęp do rachunków. Ale nie spodziewaliśmy sie ze tak perfidnie nas.oszukuje. Napisał również , że rozliczymy się przy zdawaniu mieszkania, no co my, że od tego jest kaucja, którą od nas otrzymał. Cały czas twierdzi, że w sumie.nie musi nam.oddawać, że oszustem nie jest. Ale przecież mamy dowody: umowę, przelewy, sms-y w których przyznaje praktycznie, że wiedział o tym bardzo dobrze. Co mamy zrobić w tej sytuacji? Wiemy także, że bardzo będzie robił nam na złość przy zdawaniu mieszkania podejmując z kaucji pieniądze, za coś co sobie wymyśli.