Pytanie z dnia 11 października 2016
Witam serdecznie.Moje pytanie dotyczy podziału majątku.Od roku jestem po rozwodzie.W majątek do podziału wchodzi mieszkanie o wartości ok.200.000 tys zł.,samochód wartości 12.ooo tys.zł i lokata oszczędnościowa 26.300zł.Mąż domaga się połowy spłaty przy podziale gdyż nie mieliśmy intercyzy.Na mieszkanie b.mąż miał wkład na książeczce,resztę dopracowaliśmy razem pracując za granicą.Ja 5 lat ,mąż 2lata co zaczęliśmy czynić już przed ślubem.Mieszkanie zostało zakupione rok po ślubie w 1994r i mamy współwłasność.Kolejne lata mąż pracował ,ja od1996 r.zajmowałam się domem i dzieckiem,które bardzo często chorowało,w póżniejszym okresie mąż założył dz.gosp.,którą poza obowiązkami domowymi pomagałam prowadzić .W 2006 r,uległam wypadkowi z czego otrzymałam odszkodowanie w wys.80 000 tys.zł.Za te pieniążki wyremontowałam kuchnię ,łazienkę.ok.20 ooo tys. zł,w kolejnym etapie mąż nalegał na zmianę auta i wyłożyłam 30 ooo tys.[nigdy nie miałam prawa jazdy]i mąż korzystał z tego w każdej potrzebie.ostatnie25 000 tys.mieliśmy na lokacie i to miało być zabezpieczenie dla syna.Mąż zabrał całą lokatę z tytułu odszkodowania za poniesioną utratę zdrowia jeszcze przed rozwodem,auto też ma w swoim posiadaniu.Ja jestem osobą niepełnosprawną w dodatku chorującą na depresję lękową i mieszkam z 20-letnim synem.Czy w tej sytuacji muszę spłacić b.męża w połowie?Czy syn jest brany pod uwagę z kim mieszka i czy mu się od ojca należy zabezpieczenie mieszkania.Ile razy rozmawiałam z b. mężem zawsze twierdzi,że syna nie powinnam brać w tej sprawie pod uwagę.Czuję się wykorzystana finansowo ,co powinnam zrobić żeby zminimalizować sumę spłaty współmałżonka,dodam że na początku rozmów b.mąż zapewniał ,że zapisze swoją część mieszkania na syna,potem zmienił zdanie i chciał 35 000 zł spłaty,obecnie już żądana kwota wzrosła do 100 000.tys.B.mąż nie mieszka razem z nami,ale i nie interesują go koszty utrzymania tego lokalu ,przy sprawie rozwodowej zaznaczył,że w sprawie podziału się dogada ze mną ,a teraz stawia warunki.Proszę o dokładne rozpatrzenie mego problemu i odpowiedź, za co z góry składam podziękowanie.
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, przy podziale majątku Państwa syn nie jest brany pod uwagę, gdyż jest to majątek wspólny Pani i męża. Co do zasady dzieli się cały majątek, w tym samochód oraz pieniądze na lokacie. Niestety bez dokładnego ustalenia stanu faktycznego i ustalenia czego tak naprawdę żąda były mąż, nie sposób stwierdzić czy jego roszczenia są w całości zasadne czy też nie. Zalecam więc kontakt z miejscowym adwokatem i skonsultowanie z nim Pani sytuacji. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.