Dzień dobry, proszę mieć na uwadze, że zdrada małżeńska nie ogranicza się do fizycznego aktu seksualnego. Może ona polegać także na stwarzaniu pozorów zdrady, to jest na zachowaniach, które u osób postronnych mogą wywoływać przekonanie o pozostawaniu przez małżonka w bliskich relacjach z osobą trzecią. Zdrada to również pozostawienie żony czy męża samych, a spędzanie czasu z inną osobą, zerwanie więzi uczuciowych i przeniesienie uczuć na inną osobę, brak szczerości co do rzeczywistych uczuć (tzw. zdrada emocjonalna). Na podstawie Pana opisu trudno mi ocenić, czy Państwa relacje stanowiły w istocie zdradę małżeńską czy też można je ukazać jako więź przyjacielską, która nie rzutowała na relacje małżeńskie. Co do zeznań, świadek może odmówić odpowiedzi na zadane mu pytanie, jeżeli zeznanie mogłoby narazić jego lub jego bliskich, wymienionych w paragrafie poprzedzającym, na odpowiedzialność karną, hańbę lub dotkliwą i bezpośrednią szkodę majątkową albo jeżeli zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej. Powołanie się na grożącą hańbę mogłoby jednak w opisywanej sytuacji źle rzutować na sytuację procesową pozwanej. Zeznań przed sądem Pan nie uniknie, jeśli sąd wydał postanowienie dowodowe i Pana wezwał. Strona powodowa może jedynie cofnąć wniosek dowodowy, lecz nie zakładam by była skłonna to uczynić. Podstawa prawna: ustawa Kodeks rodzinny i opiekuńczy, ustawa Kodeks postępowania cywilnego

Szanowny Panie, proszę mówić, że nigdy nie doszło między Państwem do zbliżenia, było to jedynie znajomość nic poza tym. Zawsze może Panu udzielać odpowiedzi typu "nie wiem", "nie pamiętam", czasami jest to najbezpieczniejsza odpowiedź na pytanie podchwytliwe. W przypadku jakichkolwiek pytań, serdecznie zapraszam do kontaktu z moją Kancelarią. Adwokat Klaudia Siutkowska