Witam, studiuje niestacjonarnie na pewnej uczelni. Semestr trwał od października do 21 lutego. Studia opłacone. Więc zatem też myślę że i pracownik wykładowca jest dostepny przez caly okres trwania mojej nauki. A tu się okazało że Pani się zwolniła 1 lutego...i zaczęły się problemy. Oceny stwierdziła że nie może mi wystawić - bo nie jest pracownikiem uczelni...Żadnej informacji nie było podanej że Pani się zwalnia, żadnego zastępstwa...wiec bylo to dla mnie duzym zaskoczeniem. Dzwoniłam do katedry w tej sprawie a tam stwierdzono że mam brać warunek. Bo nikt inny nie moze mi wystawic oceny a 3 terminy oddania projektu byly. W systemie mam wpisane I termin nie przystąpił...i tyle...nie było mowy o zadnych terminach na spotkaniach...Dzisiaj jest 16 lutego a za 2 dni pani zjeżdża na uczelnie dac wpisy studentom którym jeszcze nie dokonala wpisu a zaliczyli w 3 terminie...skoro nie jest pracownikiem ta pani na jakiej podstawie wpis ma dokonać do indeksu? Przez ta pania nie przystapiłam o egzaminu bo nie mialam przez nia zaliczonych ćwiczeń...i jezeli ja place za nauke a egzamin jest 17 lutego to rozumiem że ćwiczenia mam prawo zaliczyc do konca sesji i powinnam miec opiekuna od ćwiczeń? Czy ta sprawa jest możliwa do skierowania na drogę sądową z pozytywnym wynikiem?