Pytanie z dnia 19 stycznia 2019

Witam. Tydzień temu żona kazała mi się wyprowadzić z mieszkania. Mieszkanie dostała od adm-u do całkowitego remontu. Prawie rok po pracy chodziłem i remontowałem to mieszkanie z małą pomocą jej wujka i brata. Na remont miała odłożoną pewną kwotę ale jak się pieniążki skończyły postanowiłem dobrać kredyt do tego który mi się kończył w celu dokończenia remontu, kupna mebli itp. W tym czasie byliśmy narzeczeństwem i spodziewaliśmy się dziecka. Powiedziała mi ze swoją mamą że najlepiej by było żeby wszystkie faktury były na nią w razie problemów przy odbiorze mieszkania przez adm. Zgodziłem się bo przecież dziecko było w drodze a nam się układało w związku. Teraz jesteśmy małżeństwem i żona nie chce już ze mną być. Czy jest jakaś szansa żeby żona oddała chociaż części tych pieniędzy? Kredyt mam jeszcze 3 lata po ok.900 zł. W mieszkaniu mieszkałem 10 miesięcy. Czy mogę udowodnić że pieniądze poszły na remont? Mam tylko moją rodzinę na potwierdzenie moich słów bo jej na pewno się wyprze. Zwłaszcza że teściowa jest pazerna na pieniądze. Dziękuje za odpowiedź.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.