Pytanie z dnia 28 września 2015

Witam.
W 2001-2003 roku z powodow rodzinnych zaciągnęłam pozyczki w banku. Splacalam je regularnie do 2004 roku, kiedy zakład pracy zmniejszyl moje dochody o 600 zl. Pomimo moich prob , banki nie zgodzily się na placenie niższych rat, co spowodowalo niestabilność w oplatach. Sprawy zadłużeń zostaly skierowane do komornika, wynikiem czego dalej do zakładu pracy i ściągane z moich wyplat. W 2010 r. po mojej dlugiej chorobie zostalam zwolniona z pracy. W kadrach dowiedziałam się , ze na te chwile zostaly mi do splacenia 2 pozyczki. Jedna koncowka na ok. 500 zl, która zapłaciłam od reki, oraz druga w wysokości ok. 1500 zl +odsetki. W miedzyczasie zmienilam adres zamieszkania – mniejsze aby mieć nizsze oplaty.Podjelam prace , otrzymalam pismo od komornika na splate tego drugiego zadłużenia… ponieważ zarabialam najnizsza krajowa, zakład pracy nie potrącał mi… jednak dobrowolnie zapłaciłam 4 razy po 200 zl na poczet mojego długu.
W tej chwili jestem od roku na świadczeniu przedemerytalnym z dochodami 800 zl. Netto. Na dzien dzisiejszy nie jestem w stanie podjac pracy, lecze się u pulmonologa i nie wyglada to dla mnie wesolo – nie wiem czy bebe mogla jeszcze podjac jakakolwiek prace. Od roku tez jestem zasypywana pismami komorniczymi z roznych miejsc , w roznych kwotach. Odnosze wrazenie , jakbym przez te lata od 2002 roku niczego nie spłacała ! Co najgorsze nie wiem nawet za co te splaty – czuje się calkiem pogubiona. Same kwoty mnie przerazaja… jedna 2 520 zl + odsetki (razem 5 215 zl), druga na 1450 zl+odsetki ( razem 3 187 zl) , trzecia na 1491 zl+odsetki ( razem 2380 zl), czwarta na 17 654 +odsetki ( razem na 25 702 zl), piata na 650 zl + odsetki ( razem 1360 zl ), szosta na 237 zl+ odsetki ( razem 930 zl ).
Ta ostatnia wymieniona… zostalo mi pobrane z świadczenia przedemerytalnego ¼ świadczeń , czyli zostawiono mi na Zycie niecale 600 zl. Zabrano mi ogółem 550 zl ( przez 2 miesiace), po czym otrzymalam pismo o umorzeniu.
Wczoraj otrzymalam pismo o zajeciu mi wynagrodzenia ( ¼ świadczenia przedemerytalnego ) na kwote 3 187 zl.
Moje pytanie czy jest możliwość aby nie zabierano mi tego świadczenia… to jedyne moje dochody i wystarcza jedynie na oplaty, zabranie mi te 250 zl to niemożność oplaty czynszu… i wyrzucenie mnie na ulice.
Po drugie jak mam udowodnic ze niemożliwością jest abym miala takie dlugi. Prosilam mój zakład pracy aby wypisali mi po ile były brane moje kwoty z wyplat od 2003 roku…. Otrzymalam odpowiedz , ze w zwiazku ze zmiana systemu kadrowo-placowego, jaka zostala dokonana w 2011 r. nie jest to możliwe. Ponadto pracodawca wskazuje, iż moje wynagrodzenie przez caly okres pracy naliczane było prawidłowo, w oparciu o posiadane dokumenty. Ewentualne roszczenia wobec pracodawcy o wynagrodzenie za prace za wskazany okres uleglo przedawnieniu.
Z pozdrowieniami
Ewa z Poznania

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.