Pytanie z dnia 31 lipca 2023
witam, w 2021 roku spotykałam się z chłopakiem który wyżywał się na mnie psychicznie oraz stosował przemoc. Zeznawałam na policji oraz w sądzie, opowiedziałam również o jednym z pierwszych stosunków, na który wyraźnie nie wyraziłam zgody- jednak i tak sie odbył. Później pod presją zastraszania szantażowania zgadzałam się na kolejne stosunki mimo tego że za każdym razem krwawiłam, byłam zmuszana też do innych czynności seksualnych i do palenia marihuany( którą policja znalazła w mieszkaniu jego rodziców.) W sądzie nie potraktowali mnie poważnie, mój wniosek został oddalony, a po rozprawie która odbyła się w małym pokoiku gdzie zadawano mi okropne pytania i czułam się oceniana- Pani psycholog powiedziała mojej mamie, że to MOJA wina i powinnam się leczyć. Wysyłał również filmik na którym byłam roznegliżowana do swoich znajomych na snapchacie, bez mojej zgody a jak wiadomo tam wszystko znika. wówczas miałam 21 lat. Jedną z sytuacji, w której stosował na mnie przemoc było przywiązanie moich włosów do zagłówka auta i bardzo bolesne ciągnięcie. Nie miałam pieniędzy na dobrych prawników, a oprawca mimo że ma niejedną sprawę na koncie, postawiono mu 9 zarzutów- chodzi wolno. Słyszałam, że jego wpływowi rodzice przekupywali sędziów - chcieli też przekupić jedną z innych ofiar.
Do dziś odczuwam skutki tej relacji- ataki paniki, niechęć do jakichkolwiek relacji i depresję.
Czy mam nadzieje na sprawiedliwość?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.