Pytanie z dnia 13 września 2018

Witam, w chwili obecnej przebywam w Belgii gdzie podejmuję legalną pracę w belgijskiej firmie. Mam podpisany kontrakt. Sytuacja od której wszystko się zaczęło nastąpiła 7 sierpnia. Moja szefowa zadzwoniła  do mojej koleżanki z którą wynajmuję mieszkanie i zapytała czy może moje wynagrodzenie przelać na jej konto, ponieważ jeszcze nie otworzyłam swojego. Koleżanka zgodziła się a potem poinformowała mnie o tym że wynagrodzenie przyjdzie na jej konto z czego byłam zdziwiona, ponieważ nikt do mnie nie dzwonił żeby się zapytać mnie o zgodę. 1 września zostałam umówiona na wizytę w banku żeby otworzyć konto. Zaraz po wizycie w banku napisałam SMSa z informacją o moim numerze konta do mojej szefowej i myślałam że już nowa wypłata która przychodzi dziesiątego każdego miesiąca zostanie wysłana na moje konto, jednak nic bardziej mylnego. 7 Września dostałam informację od koleżanki, która kilka dni wcześniej pojechała na urlop do Polski, że moja wypłata znowu została wysłana na jej konto. Wykonałam serię telefonów zarówno do szefowej, koordynatorów i biura które mnie zatrudnia. Szefowa nie odebrała, dwie dziewczyny obiecały że oddzwonią a kobieta w biurze nie odebrała telefonu. 2 dni później szefowa przyjechała do nas na mieszkanie i zapytała się mnie ile pieniędzy potrzebuje, powiedziałam jej że 200 € a ona obiecała, że następnego dnia albo ona albo jej mąż przyjadą z pieniędzmi do mnie. Następnego dnia przyjechała ze swoją opiekunką do dzieci i jej opiekunka przekazała mi 150 € po czym szefowa powiedziała, że tyle mi wystarczy. Było to w niedzielę. We wtorek zdecydowałam się, że napiszę do koleżanki i poproszę ją żeby wysłała mi moje wynagrodzenie. Po czym koleżanka napisała mi że szefowa w niedzielę zabroniła jej wykonywać jakichkolwiek przelewów do mnie. Zdenerwowana napisałam do szefowej i zapytałam się jakim prawem ona decyduje o moich pieniądzach. Powiedziałam jej, że czekam do końca jutrzejszego dnia Na całość swojego wynagrodzenia. Jak można się domyślić pieniędzy nie dostałam i nastąpił całkowity brak kontaktu ze wszystkimi osobami pracującymi w firmie. W tej sytuacji nie mam pojęcia co mam teraz zrobić. Bardzo proszę o poradę. Jest to sytuacja bardzo pilna.

Dzień dobry. Przede wszystkim proszę nie ustalać niczego telefonicznie czy bezpośrednio ustnie, tylko skierować do pracodawcy oficjalne pismo z podaniem konta i wezwaniem do wypłaty zaległego wynagrodzenia. Z poważaniem R.pr. Anna Godlewska-Chorąziak kancelaria@agodlewskachoraziak.pl

Odpowiedź nr 1 z dnia 13 września 2018 15:26 Zmodyfikowano dnia: 13 września 2018 15:26 Obejrzało: 193 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Koleżanka powinna oddać Pani pieniądze inaczej jest to przywłaszczenie. Szefowa nie może jej tego zabronić. Natomiast w firmie proszę oficjalnie (np. na piśmie za potwierdzeniem odbioru) wskazać swój rachunek do wypłaty wynagrodzenia.

Odpowiedź nr 2 z dnia 14 września 2018 17:14 Zmodyfikowano dnia: 14 września 2018 17:14 Obejrzało: 184 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.