Witam ,w czerwcu brałem udział w wypadku samochodowym gdzie poszkodowane były 2 osoby z BMW które we mnie uderzyło z taką prędkością (nie hamując) że 3.5 tonowe auto obruciło sie o 180 stopni.Przy badaniu trzeżwości okazało się ze pasażęrowie sa pod wpływem,gdzie pierwsze badanie wykazało 0,6 alkoholu w wydychanym powietrzu,pasażerka też ale nie wiem na jakim poziomie.u mnie wszystko było ok.Problem polega na tym że jestem zawodowym kierowcą i po 20 latach pracy za kierownica był to moj pierwszy wypadek w tym wypadku z (podobno mojej winy)ponieważ włączałem się do ruchu.wiadomo że zaladowanym autem nie byłem wstanie wjechać szybko.Zaczynajac manewr włączania się do ruchu z prawej jak i z lewej strony ulica była pusta.i będąc już na pasie nie równolegle do pasa ruchu dostałem strzał.Postanowieniem obligatoryjnym jestem winny stworzenia zagrożenia na drodze i nie mam informacji z jaką prędkościa pojazd nadjechał.Prawo jazdy zostało mi zatrzymane od razu i pare dni temu dostałem informacje ze mi go nie zwrocą .Nie czuje się winny zaistniałej sytuacji ale nie wiem co mam robić,pracować czy nie ,czesto jestem zagranicami kraju.zarzuty mam z paragrafu 177 par.,1.Wypadek miał miejsce w Poznaniu ja jestem z warszawy i boje sie ze dla statystyk będa mi robić przeszkody (bo warszawiak) nie bedąc na miejscu,nie mam na nic wpływu.boje sie tez że fakt spoż.alkocholu przez miejscowego kierowce bedzie zatajany i doprowadzi to do różnych komplikacji.czy na wstepie jest szansa przeniesienia sprawy do Warszawy idlaczego pijany nie jest z automatu winny tylko ja(uwaga ten człowiek nawet nie wcisnoł hamulca) nie wiem tez jaki był wynik badań wypadku i jaka jest ich interpretacja -prosze o pomoc i jakąs podpowiedz