Witam.
W dniu 21.12.2020.r podczas robienia zakupow w sklepie ....................ochroniaz zwrocil mnie i mojej zonie gestem reki uwage ze mamy zalozyc maski na twarz,po czym ja odpowiedzialem ze jezeli on chce nosic to niech nosi a on sam nie ma prawa nam tego nakazywac ,po czym odszedl.
Pare minut pozniej czekajac w kolejce do kasy podeszla do nas funkcjonarjuszka policji (nie przedstawiajac sie oraz nie podajac podstawy prawnej)nakazala nam podejsie do niej nie podajac celu.
Ja doslownie za nastepne 8-9 minut mialem umowione spotkanie u lekarza,w wiazku z czym powiedzialem ze sie spiesze i ze jesli chodziim o brak masek to nie bede z nimi dyskutowal i ze jesli chca wypisac mi mandat to moga zaczac to robic bo i tak go nie przyjme a spotkanie z lekarzem jest dla mnie bardzo wazne.
Po wyjsciu ze sklepu zaczalem cala interwencje rejestrowac telefonem i powolujac sie na art.31 oraz 52 konstytucji poinformowalem funkcjonarjuszy o tym ze lamia prawo i ze mandatu nie przyjmujemy.
W zwiazku ztym mam pytanie jaki jest stan prawny na dzien dzisiejszy po ostatnich rozporzadzeniach w swietle konstytucji oraz ustaw.
Dziekuje uprzejmie za poswiecony czas. Robert i Elzbieta.