Pytanie z dnia 04 kwietnia 2015

Witam,
w garażu podziemnym, którego właścicielem jest moja wspólnota mieszkaniowa został uszkodzony samochód, który służy do prowadzenia działalności. Uszkodzenie mienia (przegryziony gumowy przewód do turbiny) na moim pojeździe to około 1000 zł. Sprawcą jest kuna, która widziana była przez trzech sąsiadów. W tym samym miejscu w ostatnim roku identyczne zdarzenia miały miejsce u dwóch innych sąsiadów, gdzie jeden z nich zgłaszał ten problem oraz wymienia czwartą rurę, każda około 1000 złotych. Problem jest zgłaszany, wspólnota nie zwalcza problemu.Czy wspólnota odpowiada za takie zdarzenia?

Jeśli wspólnota, pomimo zgłaszania tych zdarzeń, nie podjęła żadnych działań w celu złapania gryzonia, to należałoby uznać, że odpowiada za powstałą szkodę. Problem w tym, że nie da się udowodnić, że była to ta sama kuna, a trudno jest takie pomieszczenie jak garaż szczelnie zamknąć. Uzyskanie pozytywnego rozstrzygnięcia w sądzie może więc być niemożliwe.

Odpowiedź nr 1 z dnia 8 kwietnia 2015 22:48 Obejrzało: 469 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.