Witam. W kolizji drogowej brał udział pojazd mój oraz drugiego kierowcy. Policja orzekła, że to ja byłem winny a ja nie do końca się z tym zgadzam. Nie przyjąłem mandatu by mieć szansę rozwiać swoje wątpliwości. A po krótce wyglądało to tak. Zdarzenie miało miejsce na drodze wewnętrznej. Wyjeżdżałem tyłem z garażu znajdującym się w bloku mieszkalnym. Zwykle nie mam z tym problemu bo manewru dokonuje w obrębie chodnika bez konieczności wjazdu na drogę. Jednak od czasu do czasu na chodnik wjeżdżają inni uczestniczy ruchu by przepuścić tych jadących z naprzeciwka. Ja rozumiem ze wyjeżdżając z garażu powinienem zachować szczególną ostrożność bo teoretycznie to ja włączam się do ruchu ale też wiem że wg Art. 22 pkt 1 (Rozdział 5; Oddział 4) Ustawy o ruchu drogowym: Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Z kolei pkt 5 tego artykułu mówi, że Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. Ja uważam że tamten kierowca nie włączając kierunkowskazu nie zasygnalizował mi potrzeby wjazdu na chodnik po którym ja się poruszałem w związku z czym on jest winnym zdarzenia z kolei tamten kierowca twierdzi że to ja nie zachowałem należytej ostrożności i uderzyłem w jego pojazd. Czy w takim przypadku, jeśli są trudności z ustaleniem sprawcy, wina nie powinna być obopólna?