Pytanie z dnia 23 listopada 2016

Witam,

W lutym bieżącego roku złożyłam wypowiedzenie i do dnia dzisiejszego nie otrzymałam wynagrodzenia za luty wraz z zaległym urlopem. Wypłata powinna byłaby być na koncie 10 (niestety często zdarzały się opóźnienia). 10 marca otrzymałam smsa od byłej szefowej, że mam przyjechać osobiście po wynagrodzenie. Przyjechałam do firmy dzień później i otrzymałam zestawienie do podpisu(które mam fizycznie), że pracodawca potrąca mi z wynagrodzenia koszty szkoleń w których brałam udział. Kazano podpisać mi dokument i dopłacić jeszcze 200zł. Oczywiście nie podpisałam tego bo szkolenia w których brałam udział nie podnosiły moich kwalifikacji, były obowiązkowe dla pracodawcy by pracownik posiadał dane szkolenia. Wysłałam do tej firmy pismo w marcu o wezwaniu do zapłaty z brakiem odpowiedzi, w zeszłym tygodniu wystałam również maila z brakiem odpowiedzi. Czy mam sprawę zgłosić do Pipu czy do sądu pracy? Dodam, że nie chciałabym ponieść żadnych kosztów z tym związanych.

Dzień dobry, może Pani sprawę zgłosić do PIP, jak również wnieść pozew do sądu pracy. Jeśli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 50 tysięcy złotych, będzie Pani zwolniona z opłaty sądowej od pozwu. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 23 listopada 2016 13:38 Obejrzało: 244 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.