Witam, w październiku 2020 starałam się o kredyt w Kasie Stefczyka, decyzja była negatywna. 26.10.2020 Kasa Stefczyka sprawdziła mnie w BIK-u bez mojej zgody, złożyłam tego samego dnia reklamację. Po 17 dniach wysłali mi e-mail z informacją, że wydłużają termin do 60 dni, który minął wczoraj. Zażądałam w reklamacji zadośćuczynienia finansowego za posługiwanie się moimi danymi. Zgodnie z prawem brak odp. oznacza akceptację roszczenia. Jakie kroki podjąć aby wyegzekwować swoje żądania? Ponadto bez zgody na marketing wydzwaniają do mnie z ofertą. Podkreśle, że nie jestem członkiem kasy, ani nie posiadam u nich żadnych produktów.