Witam w październiku zakupiłam na serwisie allegro 2 przedmioty i po 3 minutach anulowałam zakup. Allegro od maja tego roku umożliwiło taka opcje przez zakładkę moje zakupy. Mimo to sprzedający wyszalał mi towar za pobraniem po 24h po anulowaniu. Paczka nie została odebrana. Allegro stwierdziło że system powinien pokazać sprzedającemu anulację zakupu i że nie muszę ponosić kosztów wysyłki i zwrotu, bo to błąd sprzedającego. Mimo to sprzedający wystosował do mnie wezwanie do zapłaty z terminem 7 dni na zapłatę 135 zł wraz z odsetkami, wtedy prześlę mi towar kurierem albo 60 zł jak nie chce towaru. Pismo mam traktować jako przed sądowe. Jak nie wpłacę to wniosą sprawę do sądu. Dodatkowo też pismo jest wystawione na inną osobę bo kupiłam ją ze swojego loginu a dane do wysyłki były na kogoś innego mamę, i tak wystawili pismo. Kto ma rację, proszę o pomoc.