Witam w piatek 02.03 zatrzymala mnie policja z 1.5 g marihuany. Mam 19 lat wiec jestem osoba pelnoletnia. Niestety na przesluchaniu na policji bylem zastraszany, wysmiewany i przymuszony do zeznan bo nie chcialem zeznawac na nikogo. Kolejnego dnia 03.03 u mojej mamy zrobiono rewizje mieszkania nic nie znaleziono gdyz ja sporadycznie palilem marihuane. Natomiast na policji powiedziano mi ze jak nie zloze zeznan to zatrzymaja mnie na 3 miesiace bo juz rozmawiali z prokuratorem. Ze strachu zlozylem nie prawdziwe zeznania na kolege ktory nie ma z tym nic wspolnego. Marihuane w ilosci 2g kupilem dzien wczesniej przed zdarzeniem w Czechach . Wypuscili mnie tak jak obiecali ale teraz mam wyrzuty sumienia ze kolega bedzie mial problem za moja nieprawde ale niestety porraktowano mnie zle. Chcialbym zmienic zeznania ale nie wiem co mi grozi. Nie wiem gdzie sie udać. Boje sie tych policjantow i nie chce nanich zeznawać bo oni byli nieobliczalni. BAlem sie ze potraktuja to jako przemyt z tych Czech i zwalilem to na kolege bo chcialem isc do domu. Prosze o pomoc o porade bo chce to odkręcić przed sprawa sadowa