Witam w wieku 14 lat bolała mnie lewa dolna 6 i mama umówiła mnie do dentysty. bez zdj rtg rozmowy czy czegokolwiek miałam położyć sie na fotelu i dostałam znieczulenie. Dentysta nic nie mówił a ja nie czułam ze mam wyrywanego zeba trwało to trochę i po skończeniu dentysta powiedział ze trochę to trwało bo wyrwał sobie 2 zeby żebym nie musiała przychodzić i je leczyć. Po latach zrozumiałam jakie są tego konsekwencje a także koszta.Jestem bardzo zdenerwowana bo nie wyrażałam zgody na wyrywanie zebow tym bardziej ze przyszłam z bólem 1 zęba a usunal „2 bo tak chciał żebym nie musiała leczyć czy mogę zrobić coś w tej sytuacji? Pozwać tego dentyste nie poinformował nawet co sie dzieje bo wyrwaniu zebow nie zabezpieczył kości,zeby przez wyrwanie mi sie przesunęły. Zamiast leczyć,zaproponować cokolwiek innego, zrobić zdj po prostu wyrwał i z tego tytułu mam problemy psychiczne i zdrowotne. Chciałabym żeby odpowiedział ten człowiek za to dodam ze bez zdj rtg miałam do leczenia próchnicę dwójek i po raz kolejny bez zdjęcia rtg sprawdzenia rozmowy dowiedziałam się od innego dentysty ze miałam wykonane leczenie kanałowe nie wiem na jakiej podstawie. Dentysta pod tym względem również nic nie mówił nie pytał a po latach wyszło na zdjęciu ze miałam wykonane leczenie kanałowe w dodatku po nim stan zapalny zaczął mi występować i kolejne koszty były przede mną żeby poprawić prace tamtego dentysty gdzie nie byłam świadoma co on robi. Czy są jakieś szanse na to żeby odpowiedział ten Pan