Pytanie z dnia 04 sierpnia 2023

Witam
Wychowuje dziecko które jest już pełnoletnie ale chodzi jeszcze do szkoły. Ojciec od urodzenia ma zasądzone alimenty 480zl .... Córka jest uzależniona i po próbie samobójczej prosiłam o pomoc kuratora i sąd .... Tu zrobił się kolejny dramat walczyłam nie odpuszczałam podżeganie do próby samobójczej przez córki koleżankę która leczy się psychiatrycznie dobrych kilka lat.... Walka trwała o dziecko ok 2.5 roku... W zeszłym roku odpuściłam na dobre wyszłam na najgorsza i nieudolna rodzicielsko matkę. W tym roku dziecko odezwało się do ojca w kwestii pieniężnej gdzie przez tyle lat żadne z nich nie zabiegało o kontakt.... W efekcie znowu zostało uderzone we mnie bo ja nie daje dziecku pieniędzy... ( Nie daje bo w dalszym ciągu dziecko popija alkohol energetyki bierze leki również te nie przepisane przez lekarza. Alimenty pokrywają wizytę psychiatryczna i leki... W lipcu nie otrzymałam alimentów na konto tylko poszły przelewem na konto dziecka które wyjechało na wakacje niby w celu zarobkowym. Teraz aktualnie mam grozone że jestem zobowiązana płacić jej 1000 zł alimentów to pomysł ojca dziecka jak i dziecka oraz jestem zobowiązana zakupić jej w dalszym ciągu książki 🤦... Książki zakupywalam jak co roku z alimentów które dostawałam w okresie wakacyjnym.... Uważam że skoro dziecko wyjechało w celu zarobkowym ma alimenty na koncie i jest pełnoletnie to ja póki jest zameldowane u mnie jestem zobowiązana płacić rachunki i wyżywienie. Jak to się ma prawnie do sytuacji ponieważ wg pani kurator dziecko potrzebuje tego 1000 zł by mogło sobie wynająć mieszkanie co jest wogole wg chorym pomysłem bo ona nie funkcjonuje normalnie a tym sposobem.wpadnie w długi szybciej niż można się spodziewać .... W domu nie chce mieszkać bo ja nie biegam już koło niej jak kiedyś.... Pranie sprzątanie gotowanie kanapeczki itp... jedzenie jest kupione w większości wyrzucam bo ona nie je w ogóle robiąc na złość sobie i mi... Jak naszykuje to zjada a jak nie to się głodzi... Wiecznie mam w głowie że to ja sprowokuje a ona będzie miała znowu okazję że się potnie albo zagrozi że jak tego nie zrobię to sie zabije ....
Sama już nie daje rady a pomoc kuratora to czysta porażka .. Nie byłam, nie jestem i nie będę idealna ale o swoje zawsze walczyłam teraz czuję się jak frajer który wszystko musi. Nie pije nie palę nie imprezuje ciągle praca dom moja wypłata idzie na opłaty kredyt i wyżywienie plus chemia kosmetyki zawsze dla nas dwóch premia była przeznaczana od roku już tylko dla mnie bo w końcu mogę sobie pozwolić po tylu latach o zadbanie o siebie ( tu przede wszystkim odzież bo ciągle jak łachman chodziłam byleby starczyło na życie i opłaty i by dziecko miało) alimenty jak już wspomniałam idą na jej lekarza i leki.... Proszę o poradę co mi grozi z tymi alimentami co muszę a co już nie względem dziecka .... Wynagrodzenie ok 3200 to już z premia ,opłaty 1900 reszta pozostaje na żywność kosmetyki podstawowe i chemia

Dzień dobry, córka jest pełnoletnia, więc władza rodzicielska ustała, a Pani już jej nie wychowuje. Córka może pozwać Panią o alimenty i sąd będzie weryfikował (na podstawie Waszych twierdzeń i przedstawionych dowodów) uzasadnione potrzeby córki oraz Pani możliwości zarobkowe. Jeśli córka Panią pozwie, Pani będzie się mogła bronić, ale musi sama zgłaszać wnioski dowodowe. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 sierpnia 2023 10:05 Zmodyfikowano dnia: 7 sierpnia 2023 10:05 Obejrzało: 105 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.