Witam.

Wykonuje dodatkowo pracę na podstawie umowy zlecenia w pewnej firmie świadczącej usługi dostarczania jedzenia i towarów za pomocą roweru. Moje wynagrodzenie jest zależne od dostaw (stawka gwarantowana została zniesiona w listopadzie 2020 r.). Kilka tygodniu temu kontaktowałem się ze zleceniodawca w celu poinformowania go, że od czasu zniesienia stawki gwarantowanej (w wysokości minimalnej krajowej) NIE jest możliwe wyrobienie stawki godzinowej równej bądź wyższej od 18,30 zł brutto. Odpisali oni, że mojego stosunku do pracy nie dotyczy minimalna stawka godzinowa, a zniesienie stawki gwarantowanej było efektem dogłębnych analiz. Dali mi radę, żebym jeździł więcej i szybciej. Odpisałem, że ich rady są puste, ponieważ niemożliwe w praktyce, jeżdżę tak szybko jak pozwalają przepisy, a większa liczba dostaw nie jest możliwa ze względu na bardzo częste długie oczekiwania w kolejkach po zamówienie, lub, po prostu, na fakt, że niejednokrotnie przez wieledziesiąt minut nie ma ŻADNYCH zamówień. Dodam, że na tego maila już mi nie odpowiedzieli.

Chciałbym się dowiedzieć, czy postawa zleceniodawcy jest w tym przypadku legalna i czy mogę starać się o zwrot różnicy między rzeczywistymi zarobkami a minimalna stawka gwarantowana.

Pozdrawiam.