Witam,
Wynajmowałem mieszkanie w Warszawie przez 12 miesięcy. Umowa została zakończona za porozumieniem stron. Została mi zwrócona pełna kaucja. Niestety, nie został podpisany protokół przekazania mieszkania - właściciel tylko słownie potwierdził stan mieszkania przez telefon. Właściciel mieszkania odezwał się do mnie po 6 miesiącach, twierdząc, że w mieszkaniu zostały zatajone uszkodzenia - właściciel twierdzi, że używałem Kreta do kanalizacji, który kanalizacje uszkodził - nie jest to prawda. Właściciel mieszkania oczekuje ode mnie zapłaty 580zł za wymianę uszkodzonych części. Właściciel grozi mi sprawa sądową, oraz zgloszeniem wszystkiego do urzędu imigracyjnego (jestem z Ukrainy). W mieszkaniu obecnie mieszka kogoś inny. Czy powinienem zapłacić kwotę wymagana od właściciela?pozdrawiam,
LM