Witam. Zakupiłam na allegro elektryczny kojec dla psa. W aukcji był opis parametrów urządzenia, skład opakowania i że jest gwarancja na 2 lata. Przyszło do mnie w paczce z polskiego adresu, zapłaciłam za priorytet a był ekonomiczny. Co do samego urządzenia to wariuje, nie działa w zakresach pokazanych w opisie od 50cm do 7 m a tylko 30 do max 70 cm. Ciągle kopie prądem mimo, że miało to robić tylko przy podchodzeniu pod granice kable przez psa. Nie dostarczono polskiego zasilacza o czym nie było mowy w aukcji, ani polskiej instrukcji. Po kontakcie ze sprzedawcą on wymiguje się, że sprzęt może nie działać bo mogą być kable w ziemi albo inne źródła prądu. Nic o tych ograniczeniach nie było w opisie bo bym tego nie kupiła tak samo z faktu braku polskiego zasilacza. Sprzedawca nie uznaje rękojmi za wady fizyczne i nie chce pokryć kosztów wysyłki jak sobie ubzdurał do USA mimo ze przesyłka była z Polski. Każe sobie tam wysłać i on stwierdzi czy nie zepsułam tego i mam za wszystko zapłacić co do wysyłek w obie strony. Cały czas zmienia swoje wersje w wypowiedziach i raz jest przedsiębiorcą a raz osobą prywatną nawet nie pamiętał że wysłał z polski i twierdzi że to jakieś połączenie poczty USA i polskiej. Totalnie poplątane to. Nie wiem co robić bo nie ufam temu sprzedawcy, jestem pewna że nie uzna reklamacji mimo, że sprzęt nie działa jak należy i do tego zataił o tym że ma ograniczenia i może być zakłócane. Jakaś porada w tej sytuacji? Pozdrawiam i z góry dziękuje.