Witam zakupiłem w sklepie internetowym koszulkę kolarską. Po dwóch dniach pracownik sklepu internetowego skontaktował się ze mną droga mailową cytuje "Dzień dobry, Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale mieliśmy awarię (kilka dni) i zrobił nam się zator w zamówieniach. Dopiero teraz dotarłem do Pańskiego zamówienia. Chciałbym poinformować, że mieliśmy błąd w opisie dostępności produktów na naszej stronie i nie mamy na stanie tych koszulek i nie ma ich też nasz dystrybutor. Najmocniej przepraszam za zaistniałą sytuację. Mogę zaproponować inny model (lub producenta) lub anulować zamówienie. Czy byłby Pan zainteresowany?Proszę o e-maila w tej sprawie."
Odpisałem że chcę zwrotu pieniędzy na konto.
Jednak nic się nie zadziało nie długo minie 14 dni . Zacząłem szukać w komentarzach sklepu i okazało się że to nie pierwszy raz ten sklep naciąga klientów . Niestety straciłem czujność i nie sprawdziłem komentarzy wcześniej .
Kilkadziesiąt negatywnych komentarzy i ta sama metoda tj . Towar nie znajduje się na stanie i propozycja wymiany na coś innego s potem cisza .
Co powinienem zrobić ? Jak się zachować żeby odzyskać pieniądze . Proszę o poradę.