Witam,
Zastanawiam się od czego zacząć , bo naprawde jest tego dużo. Może zacznę od tego ze mam umowę o pracę w spółce od kwietnia 2015 na trzy lata do kwietnia 2018 r. Jak już wiadomo Inpost przeprowadzał zwolnienia grupowe w strukturach swojej firmy. Części pracowników w tym mnie zaproponowano pracę na innym stanowisku w spółce Inpost. W tym przypadku nie dostałam wynagrodzenia, które miałam wystawione z dniem 25 lipca do podpisania ponieważ upierano się, że bedzie to aneks przejscia na inne stanowisko. Jak się okazało po ponad 2 tygodniach zwlekania i niewiedzy moich przełożonych powinnam otrzymac wypowiedzenie z prawem do odprawy i w Inpost powinnam byc zatrudniona na nowa umowe. Jednak Bezpieczny list sprzedano 8sierpnia, kadry tłumaczą się ze wysyłka wypowiedzen jeest wstrzymana do wyjasnienia sprawy. nie mam umowy w nowej firmie która ma dopiero do mnie dotrzec ma byc podpisana z dniem 1 sierpnia. Nie mam także wypowiedzenia z Bezpiecznego listu. Dodatkowo wypłata za lipiec która miała być na moim koncie 10 sierpnia również została"wstrzymana" i to do odwolania. Czy to jest wogóle zgodne z prawem. Jak to jest , że w takiej sytuacji pracownik wogóle nie jest o niczym informowany o czasie tylko od słowa do słowa dociekając sam dochodzi jak ma sie zachowac a kiedy już wie to firma mu to uniemożliwia ? pomocy !!!!!!!!!!!!!
aha pomijam fakt , że nie dostaje od początku umowy pasków z wypłaty .. na dobra sprawe nawet nie wiem czy mam odprowadzane skladki...... gdzie wg prawa jestem zatrudniona na obecna chwile ? i czy przysługuje mi jakies odszkodowanie ?