Witam, złożyłam ksiażeczke mieszkaniową do wyliczenia kwoty z premia, mam potwierdzenie z banku. Bank moją ksiązeczkę zgubił?, próbowali mnie grożbami że przepadną pieniądze zmusić zebym zastrzegła książeczke, nie zgodziłam sie bo ja nic nie zgubiłam i ja nie będe zastrzegać . Po wielu perypetiach ban ksiązeczka zastrzegł, umożył i wydał drugą z innym numerem, nie wiem jakie środki tam są - nie zgodziłam sie jej odebrac. W międzyczasie wypłynęła informacja ze do tego mojego numeru ksiązeczki jest włascicielem zupełnie nie znana mi osoba:) pani to powiedziaął mi zaraz na poczatku batali bo była pewna ze zle spisała mój numer ksiązeczki z potwierdzenia. Zgłosiłam zniszczenie /zagubienie przez bank na policje, polcja umożyła. Myśłę ze to co najmniej niezgodne z prawem działania banku jak i policji. Proszę o pomoc w tym temacie. jeszcze jedno, podobno bank naliczył mi opłate za przetrzymanie ksiązeczki(tej nowej) tyle że miałam odebrać w ciągu 60 dni a byłam 5go dnia od daty pisma ( nie zgodziąłm się odebrać), ale z tego by wynikało że ktoś podrobił mój podpis o zastrzezenia bo inaczej skąd opłata jakaś, podejrzewam że to co pani nazwała za przetrzymanie tak naprawde było za wyrobienie nowej, a ja nic nie zastrzegłam .Prosze o wszelkie możliwe informacje i pomoc.