Pytanie z dnia 26 lutego 2018
Witam. Znalazłem się ostatnio w ośrodku, który proponuje prywatnie detoks i terapię. Firma reklamuje się na stronie i zwodząc ludzi szukających natychmiastowej pomocy sprowadza ich do siebie (oferują dużo PR-u i natychmiastowy darmowy transport do ośrodka). Po przyjechaniu od razu pod nos jest podsuwana umowa na wygórowaną kwotę. Zazwyczaj pijani lub naćpani ludzie podpisują te umowy bez czytania, dopiero następnego dnia (albo i później) rozumiejąc co zrobili. Abstrahując od prywatnej oceny ludzi uzależnionych i ich głupoty - czy powyższe działanie jest legalne? Czy umowa podpisana przez osobę, która ma kilka promili we krwi (potwierdzone w papierach), ledwo złożyła podpis i nawet nie parafowała każdej strony jest w 100% ważna? Jednocześnie w tym ośrodku dochodzi do sytuacji, gdy pacjenci narkomani sami sobie wybierają lekarstwa do tzw. "leczenia" - czy powyższe działanie jest legalne? Pozdrawiam
Szanowny Panie przedmiotowa sprawa wymaga bardziej skomplikowanej analizy, która w mojej ocenie przekracza ramy bezpłatnej porady na tym ,,portalu".
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.