Pytanie z dnia 11 sierpnia 2016
Witam,
Zostałam zwolniona z pracy "za kradzież". Jestem barmanką i obsługuję zarówno ludzi przy barze jak i robię zamówienia kelnerek. Dość spory ruch i sytuacja gdy robiąc zamówienia na sale przyjęte przez kelnerów obsłużyłam osobę przy barze, pieniądze schowałam do kasy i zapomniałam nabić i dalej realizowałam zamówienia od kelnerów. Na koniec zmiany (4h później) Szef mnie zwolnił za kradzież. Pracuję bez żadnej umowy, nie zapłacili mi zaległej pensji, straciłam pracę z dnia na dzień i do tego straszą mnie policją. W lokalu nie ma kamer, szef twierdzi że ma świadka ale czy to wystarczające argumenty ? Nie zrobiłam tego celowo i nigdy wcześniej mi się nie zdarzało nie nabijać napoi. Czy świadek być może podstawiany jest dowodem ? Co mi grozi ? Czy jest szansa odzyskać zaległą wypłatę ? Pomocy
Artur Stachurski Radca prawny (Od 2014)
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
Jeśli powiedziała Pani, że to pomyłka i pieniądze oddała, to nie można mówić o kradzieży, a właściwie przywłaszczeniu, bo nie włożyła Pani do kasy pieniędzy właściciela. Proszę się nie obawiać policji. Natomiast co do wynagrodzenia, to należy wezwać szefa do jego wypłaty. Jeśli odmówi, to zawiadomiłbym PIP o zatrudnianiu ludzi bez umów o pracę oraz złożył do sądu wniiosek o ustalenie, że doszło do zawarcia umowy o pracę (na etacie).
Podziękowałeś prawnikowi
Bartosz Kowalak Radca prawny (Od 2006)
Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna
Mickiewicza 18a/3, 60-834 Poznań
Dzień dobry, Co do sprawy kanrej a raczej wykroczeniowej, to w sytuacji włożenia tych pieniędzy do kasy- a nie np do Pani kieszeni, to trudno mówić o chęci przywłaszczenia. Co do braku umowy- to poelcam PIP
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.