Witam.Moja koleżanka po śmierci męża została sama,z siedmiorga dziećmi zwróciła się do mnie czy bym nie pomogła jej bo chce wziąść kredyt w wysokości .2000zł na zkupy wyposażenia do szkoły dla dzieci i wyraziłam zgodę obiecała,że nie mam się obawiać no i podpisałam nie długo czekałam dostałam monit z banku że koleżanka nie wpłaciła raty i zaczeły się problemy ja spłacłam a Ona w póżniejższym terminie z wielkimi problemami.W 2003 r zmarł mój mąż i skończyło się oddawanie kasy dzwoniłam do Banku aby uzyskać informacji poinformowali,że nie jestem kredytobiorcą i nie udzielą mi informacji nie przychodzili do mnie przez pewien okres monity bankowe Ja przebywałam na rencie chorobowej od 1997 po dwóch latach przyszedł list już nie z Banku tylko od komornika że mam do spłacenia 6,000zł komornik wsiadł mi na rentę póżniej byłam na zasiłku dla bezrobotnych i komornik nie mógł mi ściagać i w 2014r w grudniu firma windykacyjna bez informacji wsiadła mi na rente i ściąga mi po 200zł nikt nie chce mi udzielić informacji jak można dlaczego mnie kredytobiorca tylko żyrant ta pani ma dzieci za granicą i dobrze ustawionych a ja miałam rentę 695zł a teraz mam 496zł za co mam żyć i kupić leki na astmę co mam robić byłam u radcy prawnego lecz dużo mi nie pomógł bo nie stać mnie na to proszę o pomoc.Z poważaniem Hiacenta