Witam.Przepraszam że o tej porze piszę ale sytuacja w jakiej się znajduję wymaga poszukania pomocy u Państwa. Moja mama wzięła ślub z mężczyzna, na pozór wszystko pięknie wyglądało ale z zbiegiem czasu stał się on tyranem. Bił, poniżał oraz znęcał się psychicznie najpierw nad moja mama, a później przeszło to na mnie oraz na moją 13-letnią siostrę, Z domu zrobił tzw. "melinę" w domu nic tylko libacje alkoholowe były. Wczorajszej nocy (16.07.2017) była kolejna awantura gdzie doszło do rękoczynów, moja siostra ze strachu zadzwoniła na policje prosząc o najszybsza interwencje policji bo się bała że on naszej mamie coś zrobi. Przyjechała pierwsza interwencja i mąż mojej mamy wybielił się i grał aktora że wszystko dobrze. Oczywiście po odjechaniu policji było wszystko dobrze. Ale to trwało może z godzinę i przyjechała druga interwencja, gdzie potoczyło się to inaczej. Ogólnie jak on używał wczoraj przemocy nad moja mamą to ona działa we własnej obronie i mu również oddawała. Przedstawiłam w skrócie jak wygląda sytuacja od 4 lat. I ja z takim zapytaniem czy my mamy szanse na wygranie sprawy? Pragnę jeszcze dopowiedzieć że on ma już wyrok za znęcanie się nad rodziną z poprzedniego małżeństwa. Proszę o rady co możemy w takiej sytuacji zrobić aby się od niego uwolnić i aby go spotkały konsekwencje za te czyny?Jeszcze dopowiem że teraz oczernia nas publicznie w internecie na portalu Facebook. Dziękuję już z góry