Witam, sprawa ma 2 aspekty: 1) lokalizacja miejsc postojowych na nieruchomości sąsiedniej, 2) immisje z nieruchomości sąsiedniej - dym z aut stojących na rozruchu. Co do pierwszego punktu, to z uwagi na niepełne informacje nt. stanu faktycznego sprawy (m. in. dokładna lokalizacja miejsc postojowych, ilość tych miejsc) nie można z całą pewnością tego przesądzić, ale wielce prawdopodobne jest, że miejsca postojowe zostały urządzone z naruszeniem przepisów techniczno-budowlanych. Jeśli rzeczywiście tak jest, to istniej możliwość zawiadomienia nadzoru budowlanego o zaistniałej sprawie. Co do immisji w postaci dymu, to jeśli utrudnia to normalne korzystanie z budynku (nie ma możliwości otwarcia okien i wywietrzenia pomieszczeń) istnieje możliwość zwrócenia się do wspólnoty o zaniechanie naruszeń polegających na uciążliwym zadymianiu, a także potencjalnie wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym, jeśli z tego tytułu został wyrządzony jakiś uszczerbek majątkowy. W pierwszej kolejności sugeruję, aby pisemnie zwrócić się do wspólnoty o zaprzestanie naruszeń, a jednocześnie uświadomić wspólnocie, że miejsca postojowe urządzone są niezgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi, co powinno zmobilizować wspólnotę do uwzględnienia żądania.