władza rodzicielska

Pytanie z dnia 10 grudnia 2018

Witam, jestem w trudnej sytuacji i potrzebuje pomocy. Mianowicie chodzi o mojego syna. Z ojcem dziecka rozstaliśmy się parę miesięcy temu i od tamtego momentu został skreślony przez moich rodziców,z którymi mieszkałam. Oboje postanowiliśmy do siebie wrócić i zacząć wszystko od nowa. Kilka dni temu spakowałam siebie i syna i nie informując rodziców pojechałam do rodziny ojca dziecka. Niestety na drugi dzień mieliśmy najazd moich rodziców wraz z policją. Chcieli żebym wróciła z dzieckiem do domu lecz nie mogli mnie tam zabrać bez mojej zgody, ponieważ jestem pełnoletnia,a ze względu na to, że w domu nie miałam kolorowo wiecznie się kłóciliśmy, psychicznie byłam wykończona i chciałam odpocząć od ciągłych awantur,niedomówień i razem z Chłopakiem postanowiliśmy,że poradzimy sobie razem. Podczas interwencji policji i rodziców został zabrany mi syn, ponieważ mieli podejrzenia,że oboje byliśmy nietrzeźwi. Doszło do oskarżeń że jesteśmy pod wpływem różnych używek i alkoholu mimo tego, że gdy rodzice odjechali z moim synem alkomat wykazał, że nie jestem pod wpływem alkoholu. Niestety było już za późno,dziecko było już w drodze do domu z dziadkami. Policja poinformowała mnie o tym,że na drugi dzień oboje będąc w stanie trzeźwości mamy prawo jechać do domu rodziców i zabrać syna ze sobą. Nie zrobiliśmy tego ze strachu ponieważ wiem, że mogłoby czekać nas wiele nieprzyjemności wchodząc tam, biorąc pod uwagę fakt że mój tata z moim obecnym partnerem wdali się w bójkę podczas wyżej wymienionej interwencji a ja usłyszałam od nich, że nie mam tam wstępu,że nie chcą mnie tylko dziecka. W domu bywało ciężko zawsze były problemy finansowe i o wszystko byłam oskarżana ja,bo nie posądziłam partnera o alimenty. Często były kłótnie, miedzy mną a siostrą dochodziło do rękoczynów. Nie raz bałam się, że mój tata z nerwów mnie uderzy. Zdaniem rodziców miejsce gdzie jesteśmy jest nieodpowiednie dla małego dziecka(Alanek ma rok i 8miesiecy) padają oszczerstwa o alkoholu,narkotykach, patologii mimo tego,że będąc z małym przebywalibyśmy u babci, której jest spokój cisza i odpowiednie warunki. W tym momencie oboje jesteśmy pelnoletni,bezrobotni i nie uczący się. Poszukujemy pracy by móc zamieszkać osobno i stworzyć prawdziwy dom dla naszego syna. Mimo bezrobocia nas obu mamy zapewnioną pomoc finansową od jego rodziny, oraz z zasiłków na syna (500+,rodzinne itp). Kontaktując się przez te kilka dni z moją rodziną wiem, że chcieliby abym wróciła do domu, lecz ja nie jestem w stanie tego zrobić. Wiem, że zabroniliby mi już kontaktu z ojcem dziecka a tego nie chcę. Z ich strony padały zarzuty że jestem tu przetrzymywana siłą, mimo że jestem tu z własnej woli. Moja rodzina chce walczyć o odebranie mi praw rodzicielskich przez sąd. Chciałabym dowiedzieć się co mogę, możemy zrobić by go odzyskać i aby nie mogli nam bardziej zaszkodzić. Wiem, że już zaczęli działać więc mamy naprawdę mało czasu. Wiem też, że uruchomiona jest cała policja i nie wiem czy gdy przyjadą nie będą mogli mnie bez mojej zgody zabrać do domu, tego do którego nie chce wracać. Potrzebujemy pomocy prawnej lecz,ze względu na sytuację finansową nie jesteśmy w stanie jej sobie zapewnić. Chcieliśmy również skorzystać z pomocy bezplatnego radcy prawnego,ale boję się opuścić ten dom, wiedząc, że w każdej chwili mogą przyjechać moi rodzice, wiem, że okolica jest "obstawiona".
Starałam się nie ominąć żadnej ważnej informacji, liczę na pomoc, poradę.
My naprawdę nie chcemy dla naszego dziecka źle.
Pozdrawiam i czekam na odzew :)

Dzień dobry, po pierwsze, nikt bez Pani zgody nie może Pani "siłą" zabrać do domu rodzinnego. Jak słusznie Pani zauważyła, jest Pani pełnoletnia. Jeśli zas chodzi o dziecko, to jak dobrze rozumiem, przebywa ono aktualnie u dziadków bez Państwa zgody. Obecnie nie są opiekunami dziecka ani nie przysługują im żadne prawa do przetrzymywania dziecka u siebie. Kodeks karny w art. 211 stanowi, iż ten, kto brew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Może Pani zawiadomić Policję o uprowadzeniu dziecka. Zachęcam także bardzo mocno do skorzystania z punktu darmowych porad prawnych, które na pewno są zorganizowane w Pani mieście. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 11 grudnia 2018 12:25 Zmodyfikowano dnia: 11 grudnia 2018 12:25 Obejrzało: 153 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry Od razu złożyć do Sadu Rodzinnego wniosek o wydanie dziecka, ponieważ to wy jesteście rodzicami i opiekunami prawnymi dziecka. Dodatkowo złożyłabym do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa uprowadzenia dziecka. Pozdrawiam M.Petecka

Odpowiedź nr 2 z dnia 11 grudnia 2018 13:11 Zmodyfikowano dnia: 11 grudnia 2018 13:11 Obejrzało: 151 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.