Władza rodzicielska.

Witam, mam 17-lat i mam trójkę rodzeństwa, nasza mama nie żyje i opiekuje się nami ojciec. Ojciec miał problemy z alkoholem, agresją, była policja, kurator , mimo że było bardzo źle ogarnął się i było w miarę w porządku. Teraz zapoznał kobietę (dowiedziałam się że ta kobieta ma długi co wyjaśnia dlaczego ojciec oszczędza na nas) i wszystko na nowo się popsuło. Ojciec zmienił pracę i dojeżdża około 50 km, wyjeżdża rano wraca wieczorem albo wcale nie wraca do domu. Rodzeństwo całą noc jest samo w domu. Ojciec jeździ po pijanemu, niedawno prawie mnie pobił, nie interesuje się dziećmi, powiedział że mam się utrzymywać sama z 500+ i rodzinnego potem zażądał pieniędzy za to że zawiózł mnie do internatu, żałuje nam pieniędzy na wszystko a sam z swoją partnerką spełniają swoje zachcianki, zabierają klucze jak gdzieś jadą i mówią ze jak ich nie ma to nikt nie ma się szwędać po domu a nikt z nas nie ma zapasowych kluczy. Rodzeństwo też strasznie narzeka ale są w stanie to znieść bo często jak nie ma taty w domu oni mogą robić co chcą, ja jednak się martwię że wpadną w złe towarzystwo. Ja jestem najstarsza i zawsze walczę o wszystko co nam się należy dlatego jestem uważana za najgorszą przez tatę i nie wytrzymuje psychicznie w domu, teraz większość czasu spędzam w internacie a w weekendy pracuję i nocuję u cioci bo nie jestem w stanie przebywać razem z ojcem i jego partnerką w jednym domu Wszystko opowiedziane jest w wielkim skrócie, ale chciałabym wiedzieć co mogę zrobić? Czy mogę wyprowadzić się z domu? Czy mogę starać się o pieniądze od ojca ? Co z rodzeństwem ? Gdzie mogę to zgłosić lub co zrobić żeby nie trafić do domu dziecka? Co mogę zrobić, do kogo się zwrócić? Dodam że mam rodzinę po swojej stronie i w razie najwyższej konieczności ciocia mogłaby wziąć opiekę nad rodzeństwem. Z góry dziękuję za odpowiedź.