Władza rodzicielska,kontakty z dzieckiem,

Witam mam strasznie skomplikowaną sytuacje.
29 czerwca 2020 mam rozprawę gdzie założył mi były partner o widzenia z synem.
Były walczy o to żeby zabierać. Dziecko do siebie.
Synus ma rok i miesiąc.
Nie jest wogole zrzyty z ojcem.
Ojciec nie interesuje się nim prawie wogóle.
Płaci 500 zł co miesiąc i wyślę SMS codziennie co robi Wojtuś.
Wychowuje go sama od kad Wojtuś skończył miesiąc.
Niestety nie udało się uratować tego wszystkiego.
Byky partner nie interesował się mną w ciąży wogole.
Zreszta stwierdził że to nie jego na początku.
A teraz nagle ubiega się o widzenia.
Straszny wpływ ma na niego jego matka.
Nie żyją z nią w zgodzie ojniewaz cały czas idę wtraca i wręcz dreczy mnie.
Ma ipsesje na punkcie wnuka.
Ojciec dziecka słucha tylko tego co mówi jego matka.
Wojtuś jest strasznie związany ze mną emocjonalnie z ojcem nie ma wogole więzi, boi się jego i płacze.
Ojciec dziecka nie umie wogole się nim zająć.
Nie wiem co mam robić.
Nie wiem czy mam jakieś szanse.
Czy mam wziasc prawnika.
Podkreślam że za światka ma swoją mamę która będzie zeznawac na jego korzyść żeby zrobić mi na złość.
To ona bardziej interesuje się dzieckiem niż jego własny ojciec.
Gdyby nie ona nie interesował by się wogole.
Była sytuacja że zadzwonił do i chciał przyjechać do dziecka lecz z mamą gdy ja nie wyraziłam zgody że u przyjechał z mamą nie przyjechał wogole.
Csly czas napiera żeby odwiedzać wojtusia z mamą lecz ja się na to nie zgadzam i chciałabym że przyjechał 2 razy w miesiacu w odwiedziny do syna przy obecności matki czyli mnie u mnie w domu.
Czy mam jakieś szanse?.
Pozdrawiam i bardzo proszę o poradę.