Wycena porad w sprawie alimentów na dziecko.

Dzieci przebywają przy matce, natomiast z ojcem i tak spędzają większość czasu. Ojciec odbiera ich ze szkoły, zabiera do własnego domu, sprawuje nad nimi opiekę, gotuje, kupuje ubrania, zabawki, organizuje atrakcje, wycieczki, wakacje. Jest mocno zaangażowany w edukacje dzieci. Trenuje z nimi to w czym się szkołą, jeździ z Nimi na konkursy. Dzieci często śpią u ojca. Ojciec płaci matce dzieci alimenty. W wakacje ojciec zabiera dzieci na cały miesiąc na wakacje. Dzieci są wówczas całkowicie na jego utrzymaniu, matka nie poczuwa się, żeby chociaż dać dzieciom kieszonkowe na wakacje, podczas pobytu z ojcem, który wakacje organizuje poza domem, zapewniając dzieciom atrakcje j wyjazdy przez cały miesiąc. Matka oczywiście pobiera alimenty i 500+, podczas gdy nie ma na utrzymaniu dzieci w danym miesiącu wakacji. Nawet na prośbę ojca, nie poczuwa się, żeby własnym dzieicom dać choćby po 100 zł na wydatki podczas wyjazdów wakacyjnych. Jej jedyne wydatki w tym miesiącu to czynsz i opłaty za mieszkanie. Nie ma kredytu, gdyż pieniądze na zakup nowego mieszkania w całości otrzymała od byłego męża, a ojca dzieci. Co wówczas z pieniędzmi zwłaszcza z alimentów, które comiesięcznie płaci ojciec dzieci? Pokryją one jedynie koszty utrzymania mieszkania, a pozostałe potrzeby dzieci w danym miesiącu wakacji zaspokaja ojciec, tj. jedzenie, leki, noclegi, atrakcje. Ponadto ojciec kupuje poza alimentami dzieciom wszystko czego potrzebują, w tym wspomniane ubrania, których matka nie kupuje dzieciom zbyt często i niejednokrotnie dzieci przyjeżdzają do ojca w za krótkich lub wytartych/dziurawych spodniach, w które ubrała ich matka. Przy tym sama na siebie nie oszczędza, kupując sobie drogie kosmetyki i zamawiając kosmetyczkę do własnego domu. Co można zrobić, jak udowodnić, żeby matka oddała na dzieci cześć alimentów(nie mówiąc już o 500+, a dzieci jest dwoje), za ten miesiąc, który w całości przebywają u ojca? I jaka jest szansa w tej sytuacji na zmniejszenie alimentów? Ojciec niczego dzieciom nie żałuje, ale wolałby sam dysponować pieniędzmi przeznaczonymi na dzieci, które matka niejednokrotnie wydaje na własne luksusowe zachcianki.

Dziękuje za odpowiedź. Proszę o wycenę porady.