Dzień dobry, co do zasady nie, ale nie liczą się ujawniane zarobki matki, a jej możliwości zarobkowe, więc tu już można znaleźć punkt zaczepienia. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz kancelariaulewicz.pl adwokat@kancelariaulewicz.pl

Szanowny Panie. W opisanym wyżej przypadku alimentacja ma charakter osobisty. Drugi mąż matki dziecka nie jest zobowiązany do łożenia alimentów. Stąd, brane są pod uwagę zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego czyli jedynie matki dziecka. Zakres świadczeń alimentacyjnych należy - zgodnie z art. 135 § 1 k.r.o. - od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Należy przy tym stwierdzić, że pojęcie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz pojęcie możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego, pozostają we wzajemnej zależności i obie te przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, w szczególności przy ustalaniu wysokości alimentów przez sąd. Odmienne podejście pozostawałby w sprzeczności z zasadą równej stopy życiowej dzieci i rodziców, obowiązującej także w sprawach alimentacyjnych. Można próbować w procesie udowadniać, że matka żyje na wyższej stopie życiowej niż wynika to z jej zarobków, ale z doświadczenia wiem, że sąd nie bierze tego pod uwagę. Podobnie sąd nie bierze trudnej sytuacji drugiego małżonka matki obowiązanej do alimentacji.