wykonuję usługi jako trener dla firmy z Rzeszowa. W kwietniu otrzymałem propozycję wyjazdu do Braniewa. Umowa była ustna:
1. Rozliczenie odbywa się za pomocą podsumowania na karcie
2. płatność do 7 dni od wystawienia faktury.
Przez 2 miesiace wszystko było w porządku, w 3 miesiącu właściciel firmy wstrzymał wypłatę wynagrodzenia i stwierdził że muszę zrobić korektę do faktur za godziny w których nie przychodzili beneficjenci.
W trakcie umowy ustnej nie było mowy że nie zapłaci mi za moją gotowość do pracy. Czy muszę zrobić korekty?
i jak zmusić go do zapłaty za czerwiec i lipiec. Mam pełną dokumentację potwierdzonych godzin pracy z podpisami uczestników. Jestem bezsilny. Od ponad miesiąca zostałem bez środków do życia, wierzyciele zaczynają mnie nachodzić. Czy wystarczy fakt że przez 2 miesiące jako dowód otrzymywałem wynagrodzenie.
Co mogę zrobić ad hoc by otrzymać należne wynagrodzenie za czerwiec i lipiec.
Z poważaniem
Robert
Ps. jestem w stanie ugiąć się i zrobić korekty ale w trakcie zwierania umowy ustnej nie było mowy że to ja będę ponosić konsekwencje nie stawiania się osób na umówione spotkania. Czy jest jakaś szansa na załatwienie tej sprawy?