Wykroczenie.

Mam z Mamą sprawę o wykroczenie którego nie było , chociaż zapisane jest inaczej w notatce policyjnej oraz w zeznaniach 2 osób tj pracownik konserwator przy szkole podstawowej oraz jego syn który niby miał upoważnienie od dyrektora przy pracach przy szkole podstawowej około godziny 14 , pod koniec sierpień 2020 , sprawa o używanie nieprzyzwoitych słów , obrażania ich i to że robię zdjęcia a on mówił że sobie tego nie życzy . Sprawa przeciwko Nam tj nauczyciel rencista i jej syn . Sprawa w sądzie i wysłanie na opinię biegłego . Mama korzysta z usług psychiatry a Ja z porad neurolog , biegły opis mojej osoby ze ma niższy poziom inteligencji , że powinien korzystać z usług psychiatry i w stopniu znacznym mógł nie wiedzieć co robi . Nie zgadzam się z tym bo miałem kolizje i byłem chwilowo w naturalnej śpiączce jak i farmakologicznej , miałem iść na studia na politologia i później też bezpieczeństwo wewnętrzne ale nie poszedłem a tego mu nie mówiłem że ukończyłem policealna szkole roczna psychologia z socjologia , roczna szkole asystent osoby niepełnosprawnej z 2 miesięczna praktyką w domu pomocy społecznej oraz ukończyłem szkole BHP 3 semestry i odbyta praktyka z b.dobra ocena w szpitalu u specjalisty BHP tylko bez egzaminu , oraz jestem zasłużonym honorowym krwiodawcą , czy mogę dołączyć do akt sprawy swoje świadectwa , ksero praktyk , ksero zasłużonego krwiodawcy oraz opinie psychologa z 2019 dobra oraz zaświadczenie że korzystam z usług neurologa na NFZ oraz jaką postawę przyjąć w tej sprawie , dodam ze zdjęcia można sobie robić swoim telefonem w miejscu publicznym bez ich upubliczniania . Proszę o porade