Wyłudzenie,sprawa karna.

Dzien dobry. Zaczne krótko. Pół roku temu pewna osoba zaproponowala mi pomoc w uzyskaniu kredytu. Podała mi namiary na faceta, ktory wszystko załatwił łacznie z podstawionym pracownikiem i lewymi papierami. Zaznacze ze bardzo potrzebowalem pomocy ze wzgledu na śmiertelną chorobe mojej zony a dokladnie mukowoscydoze. Potrzebne byly srodki na teraz. Osoba, która mi "pomagala" jest moja dobra znajomą dlatego tez jej zaufalem i podzieliłem sie czescia kredytu powiedzmy na inwestycje. Bylem w krytycznej sytuacji i finansowej i psychicznej i najzwyczajniej zostalem wykorzystany. Jestem teraz bardzo mocno zadluzony ww. osoba nie ma zamiaru sie ze mna rozliczyc a ja nie mam na splate ani na leki dla zony. Czy w takiej sytuacji tylko ja odpowiadam karnie za wyludzenie? Czy mam jakies szanse na łagodny wymiar kary ze wzgledu na krytyczna sytuacje zdrowotna zony?