Wynajęłam mieszkanie. Niestety w mieszkaniu zaczęły pojawiać się problemy od których zarządca umywa ręce lub uwaza ze moje roszczenia są bezpodstawne.
Problemy to:
-wysoka wilgotność w pomieszczeniach (66% do nawet 80%), jest to wilgotność, która jest w mieszkaniu przed gotowaniem i kąpielą
-panele podłogowe u córki w pokoju podnoszą się
-Kosztorys inwestorski nie uwzględnił wymiany zaworów -kontowych, syfonu w kuchni, baterii prysznicowej oraz przyłącza kompaktu wszystkie wymienione przeze mnie elementy ciekły. nie poprawne wyliczenie sylikonów do wymiany 7,3 m a w rzeczywistości ponad 44m.

Z naszej obserwacji turbo-wenty na kominach niektóre stoją w miejscu, najprawdopodobniej nasze. Administracja twierdzi, ze tak ma być. Po pytaniu czy mozemy zamontować wentylatory wyciągowe odpowiedzieli, ze nie bo od tego są turbo-wenty i ingerencja w wentylacje spowoduje, ze nie bedzie działać prawidłowo. Po rozmowach z innymi lokatorami wiemy ze w niektórych mieszkaniach jest grzyb. Dodam ze córka jest uczulona na roztocza oraz grzyby niestety wysoka wilgotność sprzyja ich rozwojowi.

Prosimy o porade co w takiej sytuacji mozemy zrobić.
Pozdrawiam
Małgorzata N.