Wynajmujemy z córką pokoje.
Mieszkanie jest trzy pokojowe i w jednym z nich mieszka matka właścicielki.
Jest niepijaca od 5 lat ale w związku z tą chorobą często jeździ na oddział psychiatryczny po wyjściu przyjmuje specjalistyczne leki.
Wynajmujemy te pokoje od 1 maja
Były dwie osobne umowy do końca grudnia w styczniu właścicielki napisała dopiero 17 bo awanturach z jej strony ponieważ spóźniłam się dzień z czynszem
Czyli był naszykowany 16 a miał być 15.
Nigdy nie było spóźnień wręcz dużo wcześniej było płacone.
14 stycznia właścicielkia przyprowadziła do mojego pokoju 7 osób i robiła im sesje zdjęciowe
Nie zapytała mnie o zgodę tylko poinformowała mnie o tym fakcie że tak będzie bo musi dorobić.
Nadmieniam również iż zostałam wykorzystywana do podawania i rozkładania leków matce prania jej odzieży bo nie potrafi sobie włączyć pralki dawałam też obiady bo sama sobie nie potrafi już ugotować albo udaje.
Córką o tym wiedziala i pisała mi że jest wdzięczna za opiekę nad jej matka
Zabierała jej rentę i wydzielała czasem zrobila jej jakieś zakupy poczym zrobila mi kolejna awanturę że jak śmiem powiedzieć że matka korzystała z opieki.
Mamy się wyprowadzić do końca stycznia a na umowie która sporządziła 17 stycznia napisała że do 15 lutego bo ona się wprowadza z dzieckiem bo nie ma się gdzie podziać
Nadmieniam że moja córka mieszka tu z synkiem 9 lat i teraz jest problem ze szkołą musi znowu zmienić szkole lub dowozić go co wiąże się z kosztami.
Nie chcemy tu mieszkać tylko chce wiedzieć czy może wchodzić sobie do mojego pokoju korzystać jeśli ja to wynajmuje.
Jej partner u którego mieszka przyszedł z nią w zrobił mi awanturę że mnie za chwile wy......
Przecież on nie jest partnerem do rozmowy w sprawie wynajmu.
Proszę o kontakt