Wypadek. Odszkodowanie.

Witam, wczoraj po wieczornej godzinie stałam się ofiarą wypadku z udziałem auta osobowego. Przechodziłam przez pasy. Auto z jednego pasa mnie puściło, więc weszłam na drogę. Niestety kierowca z przeciwległego pasa nie, przez co doszło do potrącenia. Kilkadziesiąt metrów przed pasami są światła. Sprawca po przejechaniu na nich zaczął przyspieszać. Nie mogłam się cofnąć, za mną już jechały auta, zmyliła mnie zmiana prędkości kierowcy. Miałam nadzieję że się zatrzyma. Zaczął chamować około 20 metrów przede mną. Na całe szczęście zachowałam zimną krew, odskoczyłam do tyłu i w bok, ale auto i tak mnie drasnęło. Odbiłam się od maski i upadłam na brzuch. Z relacji trzech świadków do których uzyskałam numer telefonu wyraźnie wynika, że kierowca jechał za szybko i jest sprawcą. Przechodziłam zgodnie z prawem. Nie zbiegł z miejsca wypadku, przyznał się do winy. Protokół został spisany. Dziś byłam na SORrze, mam zaświadczenie badania lekarskiego. Na szczęście mam tylko mocno stłuczone kolano i otarcie na stawie skokowym. Chciałabym ubiegać się o odszkodowanie. Co zrobić w takiej sytuacji? Na jaką kwotę mogę liczyć?