Wypadek w drodze z pracy ze skutkiem śmiertelnym.
Pytanie z dnia 11 maja 2023
Witam. Sytuacja wygląda tak:
Mąż wracał z pracy do domu lecz zdarzył się wypadek. Ze względu "złych warunków drogowych" mąż zjechał na przeciwległy pas (wpadł w poślizg) i zderzył się z autobusem. Auto mojego meża było w rowie w sporej odległości od miejsca uderzenia. Mój mąż poniósł śmierć w tym wypadku. Kierowcy autobusu w ogóle nic się nie stało.
Skończyło się postępowanie prowadzone przez policję i tam napisali że mój mąż był sprawcą , ale gdy poniósł on sam śmierć to wtedy nie ma czynu zabronionego...
Moje pytanie jest takie, bo chyba każdy z nas ma OBOWIĄZEK udzielić pierwszej pomocy komus kto jej potrzebuje, szczególnie w takim zdarzeniu ... A mężowi dopiero została udzielona pomoc jak dotarła na miejse straż pożarna . W wyniku sekcji zwłok pisze że jednym obrażeniem był złamany nos .. a przyczyną śmierci zachłyśnięcie się krwią i następnie uduszenie... Czy ten kierowca który nawet nie podszedł zobaczyć w jakim stanie jest osoba która jak widział nie opuszcza pojazdu powinien odpowiadać za nieudzielenie pomocy? Nie było jakiegoś zagrożenia dla niego... A tym bardziej że jest kierowcą autobusu to wydaje mi się że powinien działać w takich sytuacjach z zimną krwią...
Po prostu nie potrafię się pogodzić z tym jak umierał mój mąż... I cały czas mnie zastanawia czy gdyby od razu mu pomógł ten kierowca to czy by się skończyło to inaczej... Bo chyba nie ma znaczenia czy pomocy potrzebuje poszkodowany czy ten który spowodował wypadek. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Proszę o odpowiedź... Pozdrawiam.
Agnieszka Kwapień Adwokat (Od 2010)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Agnieszka Kwapień
Tadeusza Kościuszki 56/2, 40-047 Katowice
Dzień dobry Pani, Bardzo mi przykro z powodu Pani straty i tragicznej śmierci Męża. Odpowiedź na pytanie, czy kierowca autobusu powinien udzielić pomocy Mężowi uzależniona jest od zapoznania się ze szczegółami sprawy, w tym konieczne jest ustalenie, czy kierowca autobusu w ogóle miał możliwość udzielenia pomocy. Gdyby potrzebowała Pani wsparcia prawnego i zaskarżenia decyzji w sprawie, proszę o podanie swojego numeru telefonu, a oddzwonię. Z pozdrowieniami, adwokat Agnieszka Kwapień, tel.: +48 728 382 525
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.