Wypłata środków z konta bankowego po śmierci rodzica.

Dzień dobry, po śmierci matki wybrałam z jej konta 150.000 zł, używając jej LOGINU i HASŁA oraz karty kodów, mimo że nie zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe. Matka wyrażała na to zgodę, sama udostępniła mi kartę, login i hasło jeszcze na rok przed swoją śmiercią, a ja korzystając z jej konta opłacałam rachunki, lekarzy, kupowałam leki, środki czystości, przeznaczałam te pieniądze na jej potrzeby - mieszkałam z matką, otaczając ją troskliwą opieką kosztem swojego zdrowia - zachorowałam na depresję, chorobę jelit oraz mocno schudłam, dbając o potrzeby matki bardziej niż o swoje (spałam średnio 3 godziny na dobę). Matka nie sporządziła testamentu, ja nie odrzuciłam spadku i nie ma innych spadkobierców (brak krewnych, rodzeństwa, małżonka), a zgodnie z zasadami dziedziczenia oraz logiki tylko ja nabyłam spadek. Zatem byłam przekonana, że te pieniądze są od razu po jej śmierci moje i mogę nimi zarządzać; uważałam je za swoją, a nie cudzą własność oraz wiedziałam, że nikt nie zostanie pokrzywdzony ani nie będzie miał roszczeń z powodu dysponowania tymi (moimi) środkami. Myślałam, że poświadczenie nabycia spadku jest tylko czynnością techniczną, formalną, ale nie ma wpływu na moje uprawnienia - bo spadek nabyłam w chwili śmierci. Jednak bank zawiadomił prokuraturę - podejrzenie oszustwa/kradzieży/przywłaszczenia... Czy mam szansę uniknąć odpowiedzialności?