wypowiedzenie umowy najmu

Pytanie z dnia 03 lutego 2019

Umowa najmu.

Umowa najmu została zawarta  pomiędzy właścicielem kawalerki a dwoma osobami A i B.
Miała obowiązywać od października 2017 przez rok. Osoba A czasami spozniała się z wpłatami, oraz ciężko ustalić czy na pewno zapłaciła wszystko (według niej tak). Osoba B swoją część czynszu (połowę) regulowała zawsze bez zastrzeżeń. Umowa najmu została wypowiedziana w czerwcu 2018, czyli jednak wcześniej, ze względu na koniec studiów. Przez czas trwania najmu osoba A spozniała się z wpłatami jak już zostało wspomniane, w związku z czym właścicielka mieszkania przysyłała smsy z upomnieniem. Na rozwiązanie umowy wcześniej właścicielka się zgodziła.
Na czym polega problem? Na tym, że teraz, 23 stycznia 2019 właścicielka kawalerki przysłała przedsądowe wezwanie do zapłaty do osoby A i B. Zaznaczyła w nim, że osoba B nie zalega z niczym. Natomiast jeżeli chodzi o osobę A to twierdzi, że dostała wpłatę tylko za październik i marzec. Właścicielka żąda wpłaty pozostałej kwoty za resztę miesięcy którą podała na piśmie. Problem zaczyna się teraz, gdyż nie wiadomo komu ufać. Osoba A mimo wszystko znalazła o jedno potwierdzenie przelewu więcej, niż żąda wlascicielka mieszkania i twierdzi, że wszystko płaciła, choć nie zawsze terminowo. Niestety ciężko odnaleźć potwierdzenia przelewów w przypadku tej osoby A, choć czasem przelewy były realizowane bezpośrednio w banku w którym właścicielka mieszkania ma konto, żeby dostała pieniądze szybciej - wplacała tam pieniądze okazując dowód osobisty, czyli standardowa procedura. 1.Czy można jakoś uzyskać z tego banku potwierdzenia po takim czasie? Może mają to gdzieś w bazie. Płaciła też na poczcie.
Właścicielka mieszkania w przedsądowym wezwaniu do zapłaty poinformowała, że sprawę skieruje do sądu jeśli nie otrzyma kwoty zaległości. Niestety w związku z tym nie wiadomo, czy nie mamy do czynienia z wyludzeniem, bo jeżeli osoba A faktycznie oplacila wszystko ale przez brak wszystkich potwierdzeń nie można tego udowodnić to jest to podejrzana sytuacja. 2.Co w związku z tym że na ten moment znalazło się jedno potwierdzenie przelewu za czynsz więcej niż właścicielka mieszkania żąda zwrotu?
3.Czy w razie skierowania sprawy do sądu ten jeden przelew więcej ma znaczenie? Czy za wzywanie do zapłaty kwoty większej niż faktyczna właścicielka może ponosić konsekwencje?
4.Czy w razie skierowania sprawy do sądu osoba B może zostać zobowiązana do zapłaty czegoś?
Czy są jakieś koszty sądowe?
5.Jak wyjść z tej sytuacji najkorzystniej dla osób A i B?
6.Przede wszystkim co może grozić osobie B, gdyż ona w zasadzie żadnych problemów z opłatami nie miała i co robić. Na piśmie właścicielka wzywa dwie osoby do zapłaty choć podkreśla, że dostała całość od B.

Dzień dobry, to, czy za dług odpowiada tylko osoba A, czy też również B, zależy od treści umowy najmu i bez jej analizy nie sposób tego ocenić. Jeśli osoba A jest pewna, że zapłaciła całe zadłużenie, będzie mogła to wykazać w toku postępowania sądowego, zgłaszając choćby wniosek o zobowiązanie powódki do przedłożenia wyciągu z rachunku bankowego za sporny okres. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl

Odpowiedź nr 1 z dnia 4 lutego 2019 14:33 Zmodyfikowano dnia: 4 lutego 2019 14:33 Obejrzało: 226 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, aby udzielić odpowiedzi na wszystkie pytanie, konieczne jest zapoznanie się z całą dokumentacją posiadaną w sprawie. W razie pytań zapraszam do kontaktu.

Odpowiedź nr 2 z dnia 5 lutego 2019 10:38 Zmodyfikowano dnia: 5 lutego 2019 10:38 Obejrzało: 225 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.